Jul 27, 2008 10:50
15 yrs ago
English term

Rodney Dangerfield

English to Polish Art/Literary Other actors
What could it mean for somebody when he compares himself to Rodney Dangerfield?
"We think of ourseleves as a bunch of Rodney Dangerfields".
The stroy is about dressing appropriate clothes.

Discussion

clairee Jul 29, 2008:
brać na siebie w zbyt dużym stopniu odpowiedzialności za to,jak czytelnik zrozumie tekst.jest różnica między tłumaczeniem a interpretacją,cienka.dlatego jak jest przypis,ma się jednocześnie przed oczami tekst bliski oryginałowi + wyjaśnienie.
clairee Jul 29, 2008:
jasne,kontekst kulturowy ważna rzecz,jak się człowiek zabiera do tłumaczenia; ale od tłumazcenia słowo w słowo do wklejania tego,czego autor nie powiedział jest pewna odłegłość.ja bym rzecz potraktowała przypisem,ale to tylko moje zdanie... nie można...
AgnieszkaFal (asker) Jul 29, 2008:
Sądzę, że dyskusję w temacie "definicji dobrego tłumacza można przenieść na forum dyskusyjne. Mnie nauczono, że dobry tłumacz zna i potrafi zinterpretować / wyjaśnić niewiedzącym kontekst kulturowy. Nie znałam kontekstu - postawiłam pytanie. Czymże inaczej będę - autotranslatorem, który podaje tłumaczenie każdego słowa z osobna? ;)
Jarosław Napierała Jul 28, 2008:
jako dziedzic tradycji Piasta i Rzepichy nie pękam tak łatwo - czego i innym życzę ;)
Beata Claridge Jul 28, 2008:
A na koniec jeszce kiwuski joke:
THE MAORI ALPHABET: ACC, DPB, KFC, DB, TAB, DIC, WINZ.... Now I know my ABC, I want to claim the whole country.
Ciekawe po ilu linkach zaczniesz pękać ze śmiechu??
Jarosław Napierała Jul 28, 2008:
Allach jest wszędzie, Bubz, no wonder, że i w NZTV ;) - z niego to jest dopiero "Dangerfield" ;) - pożartować trochę chciałem, nic takiego - w sumie. mamy i tak dużo mniej dylematow niż prezenter Al Jazeera reklamujący pierwszy odcinek "Janosika" ;)
Beata Claridge Jul 28, 2008:
O cóż Ci chodzi Jarosławie, przecież wyraźnie Cię z kazania wyłączyłam jako totalnie obcykanego w międzynarodowej kulturze. Tak nawiasem, w TVNZ nie dają dużo Allaha, ale i tak z pewnością więcej niż Dangerfielda w TVP
Jarosław Napierała Jul 28, 2008:
Bubz: na pewno nie siedzielibyśmy, jak na tureckim kazaniu (po naszemu to chyba: jak przy piastowym żarnie ? ;)) - na pewno jakiś dobry tłumacz wyjaśniłby nam, że "Allach to taki Jezusek, tylko bez scyzora za pasem" ;) - oraz zapomniałaś o skisteeps ;)
Beata Claridge Jul 28, 2008:
Nie wystarczy znać perfekt dwa języki, szczera prawda – należy również znać lub być gotowym studiować dwie kultury (dwa konteksty) i aby dobrze (zrozumiale) przetłumaczyć tekst należy w miarę możliwości tę ‘obcą’ kulturę naszemu odbiorcy potrafić przybliżyć. Kontekst kulturowy determinuje interpretację, stąd w przypadku Dangerfielda, gdzie dla anglosaskiego czytelnika/telewidza wspomniana ‘interpretacja’, a raczej po prostu pierwsze skojarzenie, jest natychmiastowe i oczywiste, polski odbiorca jest w kłopocie, gdyż nie oglądał godzinami amerykańskiej telewizji i Dangerfield mu się z niczym nie kojarzy. Mówię tu nie tylko o przecętnym polskim odbiorcy, ale i większości naszych tłumaczy siebie włączając. Gdyby nie zacna Wikipedia, to pewnie wszyscy (o, może z wyjątkiem Jarka i Clairee) siedzielibyśmy jak na tureckim kazaniu!

clairee Jul 28, 2008:
jednak pozwolę sobie na takie niezbyt słodkie podsumowanie,że aby być dobrym tłumaczem,nie wystarczy znać perfect dwa języki... IMHO próba tłumaczenia "co poeta miał na myśli" spłyca sens i nakierowuje na to,jak zrozumiał słwa autora sam tłumacz...
Polangmar Jul 28, 2008:
Jarku, wielkie dzięki - wreszcie się dowiedziałem, co to jest allenowski humor.:))
Jarosław Napierała Jul 28, 2008:
się rozpędziłem - miała być "młoda Loska", naturalnie ;)
Jarosław Napierała Jul 28, 2008:
dla jednych nowatorsko-śmiałe, dla innych manieryczne i zużyte nieco, dowcipy małego, nowojorskiego Żyda z przerzedzonym włosem i w dziwnych okularach, który, gdyby Państwo chcieli wiedzieć, i tak ma inne nazwisko niż to, pod jakim go ludzie znają" ;)
Jarosław Napierała Jul 28, 2008:
już słyszę, jak we wstępie do "Kocham kino" Loska mówi zamiast "typowy allenowski humor" np. tak: "typowe wredno-złośliwe, nasycone kochająco nienawistnym-stosunkiem do własnej grupy etnicznej, niejednokrotnie ostre, ale i na swój sposób uroczo subtelne,
clairee Jul 28, 2008:
"polish musician with characteristic hair which brings on mind..." niż ten, który zadałby sobie trudu by znaleźć jego wizerunek...?
clairee Jul 28, 2008:
nadal popieram Jarka.czytelnik ma kontekst... a jeśli poda mu się kawę na ławę w momencie,gdy nawet nie wie,ani kim jest,ani jak wygląda RD... to i tak kiepska pointa...?co do Wodeckiego...też raczej byłby uboższy ten czytelnik,który by przeczytał:
Jarosław Napierała Jul 27, 2008:
ponieważ mówimy o postaci:

a) znanej;
b) bardzo charakterystycznej.

Jarosław Napierała Jul 27, 2008:
do Agnieszki: nie chodzi o zostawianie czytelnika z linkiem, ale założenie, że czytelnik, nawet jeśli nie zna w 100% określonej postaci, realiów, etc., jednak w wielu przypadkach (a moim zdaniem właśnie tutaj także), chętnie sam wyciągnie wnioski
Jarosław Napierała Jul 27, 2008:
do Marka: o to, że, moim zdaniem, powinniśmy zakładać, przynajmniej czasem, że odbiorca tekstu "odrobinkę sam poszuka", jeśli nawet czegoś nie podchwyci od razu :)
AgnieszkaFal (asker) Jul 27, 2008:
Szczerze pisząc ,nie chciałabym zostawiać czytelnika z linkiem - sam sobie sprawdź o co chodzi z Rodneyem. Sama nie łapię zupełnie metafory, bo mój kontakt z Rodneyem ogranicza się do info znalezionego w sieci. Wiem kim był, ale to nie wyjaśnia "dowcipu".
Informacja dodatkowa - przemyślałam kontekst i wydaje się, że chodzi o kwestie szacunku okazywanego strojem. A Rodney zdaje się opierał dowcipy na kwestii "no respect"??
Jeśli ktoś jednak by miał pomysł, jak wybrnąć z tego pata, to będę wdzięczna.
Nie, nie wiem o co Tobie chodziło. EOM.
Jarosław Napierała Jul 27, 2008:
nie nazwałem Cię mułem, a jeśli tak to odebrałeś, to bardzo przepraszam - wiesz przecież, o co mi chodziło ;)
Jarek - dziękuję, że nazwałeś mnie 'mułem' :-)
Jarosław Napierała Jul 27, 2008:
nie - ja akurat sądzę, że tłumacz nie może zakładać, że ma do czynienia z mułem, który nie rozumie otaczającej go rzeczywistości
Dokładnie! Popraw mnie zatem, i powiedz, że zadaniem tłumacze nie jest take oddanie tekstu źródłowego, żeby był zrozumiały dla odbiorcy. Wystarczy dodać "mieć uśmiech **z zębami na wierzchu** a'la R", żeby przybliżyć odbiorcy o co chodzi, prawda?
Jarosław Napierała Jul 27, 2008:
"Jarek - cieszę się, że zrozumiałeś metaforę" brzmi nieco protekcjonalnie (mam nadzieję, że się mylę) - powiem tak: ktoś może stwierdzić, że nie wie, co znaczy np. "mieć uśmiech a'la Ronaldinho", bo nie interesuje się piłką nożną, ale ... ;)
Jarek - cieszę się, że zrozumiałeś metaforę, ale martwi mnie, że trwasz przy swoim, nie tłumacząc co w nim było takiego wyjątkowego. Ja np. nie słyszałem o RD i samo powielenie nazwiska uznałbym za niewystarczające tłumaczenie.
Jarosław Napierała Jul 27, 2008:
nie - z całym szacunkiem dla Himilsbacha, był jednak postacią nieco mniej znaną na świecie niż R.D. :)
Jarek - naprawdę wierzysz, że zwrot "Myślą o sobie jak o Himilsbachach' należy przetłumacyć dosłownie? Gdyby tak było nie mielibyśmy 'Żwirek kręci z Muchomorkiem', prawda?
Większe prawdopodobnieństwo uzyskania istotnych informacji będzie jeśli zapytasz na forum Eng-Eng, zaznaczając, że czytałaś o nim (http://en.wikipedia.org/wiki/Rodney_Dangerfield), ale metafora jest prawdopodobnie głębsza

Proposed translations

4 hrs
English term (edited): bunch of Rodney Dangerfields
Selected

jak grupa utyskujących na brak szacunku komików Rodneyów Dangerfieldów

w tym kierunku bym poszedł - coś trzeba dodać pozajęzykowego bo inaczej odbiorcy umknie dowcip
Something went wrong...
2 KudoZ points awarded for this answer. Comment: "Dziękuję! Przychylam się do opinii, że nazwisko należy jednak umieścić w kontekście nakierowującym odbiorcę na naturę dowcipu."
+2
2 mins

Rodney Dangerfield

z całą pewnością Rodney był sobą ;):

http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=22198
Peer comment(s):

neutral Marek Daroszewski (MrMarDar) : to nie wystarczy - zrozumiemy to dokładnie tak, jak anglosas, który usłyszy zdanie np. 'myślą, że mają fryzury jak Wodecki' - czyli nie zrozumiemy w ogóle; tłumaczenie dosłownie nie mówi nic o tym, co takiego wyjątkowego było w jego wyglądzie!
8 mins
był na tyle znaną postacią, że czytelnik powinien sobie zadać trochę trudu, etc. ;) - IMO, wszystko inne będzie nadinterpretacją :)
neutral Polangmar : Chyba jednak ten trud powinien sobie zadać tłumacz - a w tym przypadku odpowiadający, zwłaszcza że pytająca o to prosiła. Wpisywanie w odpowiedzi samego nazwiska bez wyjaśnienia nie ma większego sensu.
1 hr
wg mnie wystarczającym wyjaśnieniem w przypadku tak znanej osoby jest link, który w objaśnieniu podałem - nie mówimy przecież o gwieździe irańskiego kina moralnego niepokoju ;)
agree clairee : Jarku, jedno wielkie AGREE!zakładam,że "muł" określa również pewną postawę,a tłumacz tłumaczy,ale nie: co przez co autor chciał powiedzieć... (zwłaszcza w dobie google?) ;-)))
2 hrs
dziękuję :) ! - tak też zakładałem :)
agree skisteeps : Jest to postać ze świata rozrywki podobnie jak Elvis Presley. Jak inni by określili "zjazd Presleyów" (a takie odbywają się w wielu państwach świata, nie tylko w AP)? Co do "mułów", Rodney Dangerfield nigdy nie należał do tej kategorii.
7 hrs
dziękuję :) ! - cóż, może i przesadziłem (jako fan kina z lekkim zwichnięciem, etc.) z założeniem automatycznego skojarzenia/ sprawdzalności, ale, jednak, przeszedł on do historii jako Rodney "No Respect" Dangerfield, więc ;) ...
neutral Beata Claridge : Polskiemu czytelnikowi RD nie kojarzy sie automatycznie z "no respect" (wiekszosci czytelnikow nie kojarzy sie w ogole). Brawo dla Marka za Wodeckiego, LoL!
13 hrs
jeżeli zaczniemy AŻ TAK filozofować, może się zrobić niebezpiecznie ;) - możemy dojść do tego, że większości czytelników NIC się z NICZYM nie kojarzy - ale czy to znaczy, że mamy wydawać same elementarze ;) ...?
Something went wrong...
12 hrs

zewsząd brak szacunku

Podzielam opinie Marka. RD jest postacia glownie telewizyjna, wiec powszechnie znana przecietnemu anglosasowi (bez wzgledu na oczytanie czy wyksztalcenie). Jego postac natychmiast kojarzy sie z seria "No respect" (beznadziejna postac narzekajaca na brak szacunku w przeroznych sytuacjach).
Widze dwie mozliwosci na tlumaczenie "bunch of RDs, 1.gromada nieudaczników żalących się / narzekających na brak szacunku 2. ludzie, ktorym nikt nie okazuje szacunku (silnie sklaniam sie w strone drugiej wersji).
Tlumaczenie na pewno zalezy od szerszego kontekstu.
Doslownie: Myslimy o nas samych jako ludziach, ktorym nikt nie okazuje szacunku (ktorych nikt nie szanuje)
Mozna by cos w stylu: Kazdy z nas patrzy na siebie i mysli, gdzie ten szacunek? Dlaczego nikt mnie nie szanuje?
ewentualnie bardziej kolokwialnie- komediowo:
Myslimy o sobie : banda nieudacznikow, zewszad brak szacunku! (powszechny brak szacunku!)
W linku inny przyklad uzycia RD (tu w kontekscie psich zebow)
Note from asker:
Bardzo dziękuję za podpowiedzenie, w jakich szerszych kontekstach można umieścić nazwisko komika!
Something went wrong...
Term search
  • All of ProZ.com
  • Term search
  • Jobs
  • Forums
  • Multiple search