Pages in topic: < [1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124] > | Off topic: najdziwniejsze/najśmieszniejsze tłumaczenia Thread poster: Andrzej Lejman
| nikodem Local time: 10:04 German to Polish + ... LED-y, LED-om, LED-zie? | Mar 8, 2012 |
Chodzi chyba o to, że LED-y to raczej z łabędziami na wątpliwej wartości artystycznej obrazach....
Ja tam piszę "dioda LED". Może nieco masło-maślanie, ale za to krócej niż "elektroluminescencyjna". W tabelkach/wykazach części i wszędzie tam, gdzie chodzi o miejsce, używam z reguły samego skrótu (bez odmieniania). | | | Arrakis Poland Local time: 10:04 English to Polish + ... Kto tu zawinił? | Mar 8, 2012 |
Andrzej Mierzejewski wrote:
Arrakis,
Rozumiem, że nie podoba ci się fragment, który cytujesz.
Ale co konkretnie w tym fragmencie? Bo na razie wiem tyle, że tobie coś się nie podoba. Możesz wyjaśnić, co? Będzie korzyść dla innych.
AM
Zgadza się. Nie mam problemów z zaakceptowaniem "diody LED". Nie musi być elektroluminescencyjna, ale to Tego nie da się nawet podciągnąć pod żargon branżowy. LEDy, LEDu, LEDa? I co jeszcze. Wóz drabiniasty, onuce i kaganek.
To się nie nadaje nawet do prasy codziennej, a to przecież jest norma.
Nie podoba mi się też "objęte zakresem IEC 60825-1", "CIE S009 może być użyta". Powinno być "objęte zakresem normy XXXX", "Norma YYYY może...".
Zresztą przypadków przenoszenia anglosaskiej składni na grunt polski jest tam więcej.
Żeby nie było, niezależnie od osiągnięć tłumacza, ten dokument przeszedł przecież odpowiednią weryfikację w PKN. Kto tu więc zawinił.
Arrakis | | | Dodaję na życzenie i za dodatkową opłatą. | Mar 9, 2012 |
jeśli w tekście angielskim nie ma słowa "norma" to ja go nie będę dodawał (no, chyba, że tak mi się spodoba).
Tłumacząc coś uwierzytelnionego, a narajonego przez dobrego kolegę z ostrzeżeniem, że klient jest upierdliwy i może mieć konkretne życzenia co do użycia pewnych wyrażeń, powstrzymałem się od powiedzenia, że moja stawka za tłumaczenie wynosi x, a tłumaczenie z cennymi radami naszych klientów kosztuje x+25%. Jak się później okazało, klient nie miał nic ... See more jeśli w tekście angielskim nie ma słowa "norma" to ja go nie będę dodawał (no, chyba, że tak mi się spodoba).
Tłumacząc coś uwierzytelnionego, a narajonego przez dobrego kolegę z ostrzeżeniem, że klient jest upierdliwy i może mieć konkretne życzenia co do użycia pewnych wyrażeń, powstrzymałem się od powiedzenia, że moja stawka za tłumaczenie wynosi x, a tłumaczenie z cennymi radami naszych klientów kosztuje x+25%. Jak się później okazało, klient nie miał nic do powiedzenia, więc kolega musiał go słabo znać. ▲ Collapse | | | Arrakis Poland Local time: 10:04 English to Polish + ...
Paweł Hamerski wrote:
jeśli w tekście angielskim nie ma słowa "norma" to ja go nie będę dodawał (no, chyba, że tak mi się spodoba).
Trudno to uznać za jakiekolwiek uzasadnienie.
Przenoszenie stylistyki i składni języka angielskiego na grunt polski daje takie wyniki, jak widać powyżej. Anglosaska skrótowość - operowanie samymi numerami norm, nazwami firm, nazwiskami, itd... - jest czymś normalnym, ale po dosłownym przetłumaczeniu na język polski daje efekt brzmiący, hm, potocznie.
Podobnie jest zresztą z wszechobecnymi w tekstach angielskich wielkimi literami.
Najlepszym przykładem, do czego może prowadzić taka dosłowność jest polska wersja normy ISO 9:2000, dotyczącej transliteracji cyrylicy. Dokument ten stanowi po prostu gniot jako całość. Jest bezmyślnym, dosłownym tłumaczeniem wersji angielskiej. Został jednak zatwierdzony, pomimo sprzeciwu językoznawców.
Arrakis | |
|
|
bartek Local time: 10:04 English to Polish + ...
Andrzej Lejman wrote:
Film w jednej z TV:
Podasz mi wodę wiśniową?
Po chwili z rąk do rąk przechodzi butelka Kirschwasser. Tłumacz-abstynent?
A.
Ja tam wolę złotą wodę | | | Popieram Arrakisa. | Mar 10, 2012 |
Dosłowne tłumaczenie rzadziej niż częściej jest dobrym tłumaczeniem.
Poza tym ja też wolę "diody LED" od LEDy, LEDów, LEDami... | | | Michal Glowacki Poland Local time: 10:04 Member (2010) English to Polish + ... Tweeter i wrażliwy pracownik | Mar 12, 2012 |
Robię korektę tekstu, w którym tłumacz próbuje...Właściwie to nie wiem, co próbuje, ale efekt jest taki, że "Twitter" wszędzie w tłumaczeniu widnieje jako "Tweeter". To nawet nie jest spolszczenie.
I jeszcze jedno:
"If you feel that the action has brough no result" - "Jeśli czujesz, że" - i tak w kółko, bardzo wrażliwi ci pracownicy muszą być, że tyle rzeczy muszą czuć.
[Edited at 2012-03-12 14:00 GMT]
Edytowana literówka
... See more Robię korektę tekstu, w którym tłumacz próbuje...Właściwie to nie wiem, co próbuje, ale efekt jest taki, że "Twitter" wszędzie w tłumaczeniu widnieje jako "Tweeter". To nawet nie jest spolszczenie.
I jeszcze jedno:
"If you feel that the action has brough no result" - "Jeśli czujesz, że" - i tak w kółko, bardzo wrażliwi ci pracownicy muszą być, że tyle rzeczy muszą czuć.
[Edited at 2012-03-12 14:00 GMT]
Edytowana literówka
[Edited at 2012-03-12 14:01 GMT] ▲ Collapse | | | Jerzy Czopik Germany Local time: 10:04 Member (2003) Polish to German + ... Terminologia zadana przez klienta | Mar 22, 2012 |
Tellerkopf = główka talerzowa
Senkkopf = główka stożkowa
Linsensenkkopf = główka soczewkowa
Poprawiłem odnośne na łeb walcowy płaski, łeb wpuszczany, łeb soczewkowy wpuszczany i napisałem, że główek wkręty nie mają, podając odnośnik do polskiej wiki i artykułu o wkrętach (tu akurat są SPAXy do drewna). A mimo to wróciło, bo klient zadał terminologię. No i biuro z uporem maniaka chce te główki.
Przecież mogą napisać do klienta, że ma do ma... See more Tellerkopf = główka talerzowa
Senkkopf = główka stożkowa
Linsensenkkopf = główka soczewkowa
Poprawiłem odnośne na łeb walcowy płaski, łeb wpuszczany, łeb soczewkowy wpuszczany i napisałem, że główek wkręty nie mają, podając odnośnik do polskiej wiki i artykułu o wkrętach (tu akurat są SPAXy do drewna). A mimo to wróciło, bo klient zadał terminologię. No i biuro z uporem maniaka chce te główki.
Przecież mogą napisać do klienta, że ma do maści terminologię.
Czy jednak ja się mylę i zaczęliśmy w Polsce naprawde mieć śruby z główkami? Bo jak tak, to najwyraźniej tfurcy tejże terminologi zupełnie łby potracili. Jeszcze trochę i będą wkręciki i śrubeczki z główkami i podkładeczkami z nakręteczkami o kącikach sześciu. Naprawdę, coś mnie trafia jak to widzę. ▲ Collapse | |
|
|
Crannmer Local time: 10:04 German to Polish + ... PN-85/M-82504 i inne :-) | Mar 23, 2012 |
W meritum pełne poparcie, ale co do
Jerzy Czopik wrote:
łeb wpuszczany, łeb soczewkowy wpuszczany
to PN jest zdania, ze to są wkręty z łbem stożkowym i stożkowym-soczewkowym.
| | | Jerzy Czopik Germany Local time: 10:04 Member (2003) Polish to German + ... Sobie zakonotujem | Mar 23, 2012 |
Crannmer wrote:
W meritum pełne poparcie, ale co do
Jerzy Czopik wrote:
łeb wpuszczany, łeb soczewkowy wpuszczany
to PN jest zdania, ze to są wkręty z łbem stożkowym i stożkowym-soczewkowym.
| | | Arrakis Poland Local time: 10:04 English to Polish + ... Cały gabinecik? Na bruczek? | Mar 24, 2012 |
Coś pięknego z tymi główkami. Jestem pod wrażeniem.
"Naprawdę, coś mnie trafia jak to widzę. "
Popieram
Arrakis | | | Główka wkręta... | Mar 25, 2012 |
Może "główka wkręta" ma być elementem "humanizującym" język techniczny? Bo "łeb wkręta" brzmi jakoś tak...bezdusznie...?
Tak sobie wyobrażam argumentację pomysłodawczyni/pomysłodawcy.
AM
PS: Jerzy, sugeruję napisać do biura i do klienta, że stosujesz terminologię z PN, a nie wynalazki nie wiadomo, skąd i od kogo.
[Zmieniono 2012-03-25 18:28 GMT] | |
|
|
Jerzy Czopik Germany Local time: 10:04 Member (2003) Polish to German + ... Jeszcze nie mam reakcji klienta | Mar 25, 2012 |
W każdym razie napisałem im, żeby finalnemu klientowi podali, iż jego wygłówkowana terminologia jest do bani. Zobaczymy, czy będzie jeszcze jakikolwiek odzew na ten temat. | | | Gdzie jest ten klient | Mar 25, 2012 |
w DE czy PL?
Bo jeżeli w PL, to dziwne, że dał sobie wcisnąć te "główki". | | | Jerzy Czopik Germany Local time: 10:04 Member (2003) Polish to German + ... Klient ma najwyraźniej siedzenie w DE | Mar 25, 2012 |
Cała sprawa jest nieco skomplikowana, gdyż biuro, od którego rzeczone zlecenie przyszło, jest dość specyficzne.
Pracuję z nimi od 1991 r., w sumie nie mam problemów. Jednak do ich zwyczaju należy często iksowanie nazwy klienta finalnego np. Akurat w tym przypadku nie miało to znaczenia, bo tekst miałem tylko do sprawdzania. Były nazwy typu SPAX czy SPAX 4CUT itp.
Nie wiem natomiast, kim jest klient finalny. Do biura napisałem, że główek w technice nie ma. Tak im napi... See more Cała sprawa jest nieco skomplikowana, gdyż biuro, od którego rzeczone zlecenie przyszło, jest dość specyficzne.
Pracuję z nimi od 1991 r., w sumie nie mam problemów. Jednak do ich zwyczaju należy często iksowanie nazwy klienta finalnego np. Akurat w tym przypadku nie miało to znaczenia, bo tekst miałem tylko do sprawdzania. Były nazwy typu SPAX czy SPAX 4CUT itp.
Nie wiem natomiast, kim jest klient finalny. Do biura napisałem, że główek w technice nie ma. Tak im napisałem już w momencie odsyłania korekty. Na to jednak z uporem maniaka przysłali zapytanie, dlaczego korekta odbiega od wymaganej terminologii klienta, którą tu przytoczyłem.
W wyjaśnieniu podałem im odwołanie do wiki z pl i de wpisami do porównania.
Jak znam życie i to biuro, to poprawią z powrotem na te łebki i nie napiszą do klienta, że jego terminologia do bani.
To samo biuro, inny klient finalny. Produkt "Bremskraftgeber". Przetłumaczyłem jako "zadajnik siły hamowania". Polskojęzyczny pracownik klienta zaparł się, że jest to "zwalniak hamulca".
Wobec tego po dłuższej przerwie, gdy ostatnio tłumaczyłem instrukcję hamulca tarczowego, który jest ZWOLNIONY sprężyną i zaciskany właśnie takim "Bremskraftgeberem", użyłem żądanej przez klienta terminologii (czyli zwalniaka hamulca) i napisałem elaborat, że tu raczej toto hamulca nie zwalnia, lecz go zaciska. Odzewu nie ma do dzisiaj... Pewnie nie wysłali dalej, bo terminologia "Bremskraftgeber" = "zwalniak hamulca" została "zafiksowana" w poprzednim zleceniu (choć już wtedy usiłowałem na żywo na spotkaniu z klientem im to wytłumaczyć, że jakoś tego zwalniaka w Geberze nie widzę) i teraz trzeba by było odkręcać no i możliwym jest, że trzeba byłoby przyznać tłumaczowi rację. A w tym biurze coś takiego jest z mojego doświadczenia nie do pomyślenia. Tam klient ma zawsze rację. ▲ Collapse | | | Pages in topic: < [1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124] > | To report site rules violations or get help, contact a site moderator: You can also contact site staff by submitting a support request » Off topic: najdziwniejsze/najśmieszniejsze tłumaczenia TM-Town | Manage your TMs and Terms ... and boost your translation business
Are you ready for something fresh in the industry? TM-Town is a unique new site for you -- the freelance translator -- to store, manage and share translation memories (TMs) and glossaries...and potentially meet new clients on the basis of your prior work.
More info » |
| Protemos translation business management system | Create your account in minutes, and start working! 3-month trial for agencies, and free for freelancers!
The system lets you keep client/vendor database, with contacts and rates, manage projects and assign jobs to vendors, issue invoices, track payments, store and manage project files, generate business reports on turnover profit per client/manager etc.
More info » |
|
| | | | X Sign in to your ProZ.com account... | | | | | |